sobota, 2 kwietnia 2011

"Ustawa"

Wczoraj zatwierdzono w sejmie projekt zmian w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.
W jaki sposób będzie się w Polsce przeciwdziałać narkomanii?
Poprzez przyzwolenie na posiadanie działki narkotyku.  Każdy może mieć przy sobie jedną działkę, którą może wykorzystać na własny użytek. Tylko niby skąd wziąć truciznę, którą wolno się po trochu truć?
Potencjalny narkoman nie hoduje sobie marihuany na parapecie...
Musi tę działkę kupić.
Dilerzy mają trochę utrudnione zadanie, bo będą musieli się chłopcy nabiegać. Ale za to będą bezpieczni i bezkarni, jeśli będą mieli przy sobie jedną działkę narkotyku. Może to też spowodować "boom" na dilerów: na jednego potencjalnego dzieciaka "na głodzie" – jeden diler przychodzący z pomocą słownie: jednej działki.
Zastanawiam się, czy nie można by też wprowadzić do sprzedaży cyjanku: zaoszczędzilibyśmy niejednemu dziecku trudu odbierania sobie życia.
Minie trochę czasu obfitującego w pogłębiającą się narkomanię i związaną z tym patologią społeczną, po czym ta "poprawka" zostanie naprawdę poprawiona. Tak już kiedyś było.  Były już ogłaszane amnestie dla przestępców, których nagminnie wypuszczano z więzień, do których oni i tak z powrotem wracali.
Dlaczego nikt nie chce po prostu stworzyć jasnych i konkretnych ustaw prawnych, przy których każdy mógłby czuć się bezpiecznie...
W skład parlamentu niemieckiego wchodzą różne partie polityczne. W przeważającej części są to też liberałowie. Ale nawet gdyby nie mieli na względzie dobra całego narodu, to na pewno mają na względzie dobro własnych dzieci czy wnuków...
Panie i Panowie Posłowie.
Czy może moglibyście się zająć nowymi miejscami pracy dla kończącej szkoły młodzieży?..
Kształceniem zawodowym, bo nie samych orłów mamy?...
Czy wreszcie wskazaniem jakiś perspektyw na godne życie?...

Brak komentarzy: